Ersatz, czy też erzac - namiastka, substytut - raczej nie kojarzy się dobrze... Wszystkim oczywiście życzę, żeby to co, w ich życiu ważne, zawsze było prawdziwe. Ale... Są takie zamienniki, których nie należy się bać. W kuchni tez oczywiście najlepiej mieć to, co akurat jest potrzebne. Ale co zrobić, kiedy akurat nam czegoś zabrakło, a sklepy w najbliższej okolicy zamknięte, albo na jakiś produkt, który jest w przepisie, po prostu nas nie stać? Zastąpić! Oczywiście, o ile to możliwe. Czasem potrzeba jedynie odrobinkę kreatywności i... może przy okazji uda nam się stworzyć coś całkiem innego, oryginalnego? W końcu "potrzeba matką wynalazków" :) Nie zawsze zastąpienie jakiegoś składnika potrawy uczyni ją "naszą", lepszą wersją. Ale zachęcam do prób. Nie masz suszonych śliwek do bigosu? Może odrobina powideł śliwkowych pomoże znaleźć Ci TEN smak... Syn nie zje pierogów bez śmietany, a akurat się skończyła? Może delikatny sos na bazie mleka? Brakuje Ci masła, a chcesz zrobić tartę na kruchym cieście? Może margaryna to nie najlepsze rozwiązanie, a kruche ciasto najlepsze jednak na maśle, ale... Jeśli do mąki pszennej dodasz nieco mąki razowej, wzbogacisz smak i przeżyjesz nawet margarynę* ;)
Erzac nie musi być samym złem. W kuchni naprawdę liczy się pomysł... :)
*Zdaję sobie sprawę, że margaryna do kruchego ciasta to dla wielu profesjonalnych kucharzy, a zapewne i wielu amatorów, profanacja sztuki kulinarnej, ale znaczy to jedynie tyle, że nie do końca są oni świadomi, że nie wszystkich w naszym kraju stać na to, żeby kupować wyłącznie masło. Dzieciom kanapki smaruję masłem, ale do gotowania lub pieczenia zdarza się i margaryna. Staram się wtedy po prostu inaczej uzyskać smak potrawy.