KRYZYS. Trochę "słowo-straszak", dzięki któremu można podwyższać podatki, oddawać ZUS-owi kasę OFE itd. Niestety KRYZYS dla wielu rodzin jest bardzo... namacalny. Pensja - choćby wcale nie najniższa krajowa - rzadko komu wystarcza na cały miesiąc. Dużo osób boryka się z pytaniami: za co zrobić zakupy na jutro; co kupić, żeby dało się zrobić obiad dla całej rodziny...? Internet roi się od blogów kulinarnych. Zwykle naprawdę ciekawych, z pięknymi zdjęciami potraw. Ale co zrobić, kiedy składniki na jedno danie przekraczają nasz budżet na cały tydzień? A do tego, jeśli mamy do nakarmienia dzieci? Co zrobić, jeśli nasza rodzina wykracza poza współczesne standardy i mamy więcej niż jedno dziecko (czyt. więcej buziek do nakarmienia). Oczywiście można przez cały tydzień jeść suchy ryż, czy makaron, ale może są sposoby, aby obiad był pełnowartościowy (czyli zdrowy) i smaczny? Postanowiłam kolekcjonować takie przepisy. Jeśli ktoś ma wypróbowane, to czekam na odzew. Sama również będę dzieliła się swoimi pomysłami i doświadczeniami.
Część przepisów służyż ma jedynie jako inspiracja - podane ilości składników będą wyłącznie orientacyjne. Czasem można jakiś składnik zastąpić innym, albo może być zupełnie inna ilość, niż ta podana w przepisie. Chodzi jedynie o pomysł, a jego wykonanie nie musi być dokładne. Zwłaszcza, że i gusta, i smaki, i ilość ludzi w różnych rodzinach jest różna (nie jest to może odkrywcze stwierdzenie, ale na pewno prawdziwe ;)
Dodam jeszcze, że aby udało się „tanio” przeżyć, trzeba mieć BAZĘ, czyli podstawowe produkty, z których można wyczarować obiad. Myślę, że w wielu domach BAZA jest podobna. U mnie jest jeszcze LISTA ŻYCZEŃ, czyli to, co wraz z BAZĄ sprawia, że obiad jest naprawdę i smaczny, i zdrowy, i że może dzieci go zjedzą ;)
BAZA:
LISTA ŻYCZEŃ:
Kolejność na tej liście jest bardzo przypadkowa. Oczywiście rzadko miewam wszystkie te produkty jednocześnie, a zakupienie ich wiązałoby się ze sporymi kosztami, co przeczy idei "taniego obiadu", ale dobrze jest mieć choćby część z wymienionych poniżej rzeczy. A poza tym - od czasu do czasu każdemu zdarza się zaszaleć ;)