StartKulinariaHummusowe opowieści J.

Hummus gotowy do jedzeniaUwielbiam, kiedy mój mąż snuje wspomnienia z czasów, kiedy był w Kolumbii, a potem w Izraelu. Ostatnio szczególnie dużo opowieści serwuje razem z hummusem ;) Opowiada, jak poznał hummus, jak odkrył, w jaki sposób go jeść, jak serwowano go przed obiadem i jak obiad trudno było zmieścić po hummusowej wyżerce ;)

Mam taką nadzieję, że jutro czeka mnie kolejna porcja tych opowieści... Ciecierzyca moczy się już w wodzie. Jutro dzień robienia hummusu. Czeka nas zatem miły hummusowy wieczór ze wspomnieniami mojego J. Zrobię jeszcze świeżutkie pity i komplet naszych ulubionych rarytasów prawie gotowy :) A ponieważ w niedzielę jedziemy do mojej siostry na obiad, a ona jest fanką grochusu, to i groch się już moczy :) Ot, tak rodzinnie - hummusowo-grochusowo :)